niedziela, 21 czerwca 2020

Grupa Żabki- poniedziałek 22.06.2020


Grupa Żabki:
Temat dnia na poniedziałek 22.06.2020: Wakacyjne plany.
Cele na dzisiaj:

  • Rozwijanie mowy,

  • Rozwijanie sprawności manualnej.

Słuchanie opowiadania S. Karaszewskiego Wakacyjne plany.
Z początkiem czerwca rozkwitły akacje. Cudowny zapach białych kwiatów akacji zwabił tysiące pszczół krążących wokół drzew brzęczącą chmurą. Zbierały pyłek i nektar kwiatów na pyszny miód akacjowy
Sześciolatki, dla których były to już ostatnie dni w przedszkolu, myślały o swoich przyszłych szkołach. Niektóre z radością, inne z lekkim niepokojem.
Szkoła szkołą - ale wcześniej są wakacje.
- Jadę do Krainy Wielkich Jezior - powiedział Bartek. - Mama i tata mają żaglówkę i wyru­szymy w długi rejs po jeziorach. Będziemy łowili ryby, rozpalali ognisko na brzegu, smażyli ryby i piekli kiełbaski. A wieczorem dobijemy do przystani i prześpimy się w namiocie na polu namiotowym.
- Ja też kiedyś byłem nad jeziorami - wtrącił Tadek. - Ale nie chciałbym tam jechać. Wszędzie tłok, pełno żaglówek, kajaków, motorówki i skutery wodne prują jak szalone. Zostawiają smugi spalin i plamy paliwa na wodzie. Brzegi jezior błotniste i pozarastane trzcinami. Na żaglówce cały czas trzeba siedzieć spokojnie, bardzo łatwo wpaść do wody. Ja wolę ciszę, spokój, gdzie mogę posłuchać śpiewu ptaków i rechotania żab. Jadę do wujka, do leśniczówki. Razem z wuj­kiem i ciocią będę poznawał zwyczaje zwierząt leśnych. Będziemy rozpoznawać tropy różnych zwierząt. Będziemy zbierać rogi zgubione przez rogacze, samce saren, jelenie, łosie i daniele. Wujek nauczy mnie rozpoznawać drzewa po liściach, kwiatach nasionach i kształcie koron. A z ciocią będziemy zbierać różne zioła, suszyć je. Zioła to naturalne lekarstwa. Ciocia jest doświadczoną zielarką i wie, które rośliny na co pomagają.
- A ja pojadę nad morze - powiedziała Ania. - Będziemy kąpali się w morzu, opalali na piasz­czystej plaży, razem nazbieramy ładnych kamyków, muszelek, żółtych i brązowych bursztynów. A potem będziemy kopać w piasku dołki, budować zamki, które przyozdobimy kamykami i pa­tykami. Muszelki i bursztyny zbierzemy do pudełka, to będzie nasza wakacyjna pamiątka.
- To prawda, morze jest piękne - dodał Grzesiek. - Ale bardzo kapryśne. I plaże wspaniałe, piaszczyste. Pod warunkiem, że nie wieje wiatr. Bo wtedy piasek jest wszędzie: w ubraniu, włosach, oczach. Woda w Bałtyku przeważnie jest bardzo zimna, a nawet lodowata. Nie da rady się kąpać. Można co najwyżej zamoczyć nogi, a potem szczękać zębami. A kiedy jest wysoka fala, to nawet nie wolno zbliżać się do wody.
- A ja pojadę z rodzicami w góry. - powiedziała Zosia. - Rodzice zabierają rowery górskie. Będziemy jeździć po szlakach rowerowych, a tam, gdzie nie da się dojechać na rowerze, pój­dziemy pieszo z kijkami i plecakami, aż do schroniska i jeszcze dalej, na sam szczyt góry, skąd są piękne widoki.
- Góry są bardzo niebezpieczne. Pełno przepaści, można spaść i się połamać. Gdy wieje halny, łamie drzewa, świerki się przewracają. Pogoda szybko się zmienia. Nawet w słoneczny dzień może zaskoczyć burza. A wtedy - walą takie pioruny, że nie wiadomo, gdzie się skryć!
- A ja pojadę do babci i dziadka na wieś - powiedziała Helenka. - Może nie ma tam jezior, morza ani gór, ale jest za to piękna, czysta rzeka, nie za szeroka i płytka, piaszczyste plaże, którymi jeśli ktoś chce - może spacerować kilometrami. Można płynąć z prądem w pontonie albo w kajaku, albo w łódce - jak kto chce. I jest las - a w nim sarenki, lisy, zające, a nawet widziałam łosie!
- Na wsi strasznie nudno! - wybrzydzał Filip. - Nie ma kina, placów zabaw, mało dzieci, nie ma się z kim bawić. Trzeba uważać na kundle, które biegają wszędzie i tylko patrzą, żeby ugryźć w nogę. Nie można się od nich opędzić. Na łąkach pasą się krowy i konie, które brzydko pachną, brudzą, trzeba uważać, żeby w coś nie wdepnąć!
- A w mieście jest lepiej? - żachnęła się Kasia. - Po trawnikach biegają psy i też brudzą! A nie każdy właściciel po nich sprząta! A samochody? Taki ruch, że nie ma jak przejść przez ulicę! Trąbią, wymuszają pierwszeństwo, pędzą jak szalone, setką albo i szybciej. I wszędzie spaliny! Udusić się można!
- W mieście wcale nie jest źle! - powiedział Rysiek. - W mieście jest co robić! Wystarczy wyjść na podwórko - jest plac zabaw, można pojeździć na hulajnodze lub deskorolce! Zawsze można
spotkać kolegów, koleżanki! Można spacerować chodnikiem i oglądać wystawy sklepów! Jak jest gorąco, można pójść na basen. Wyjeżdżam na wakacje na działkę, ale chyba wolałbym zostać w domu, w mieście!
Dzieci opowiadały o swoich wakacyjnych wyjazdach, o podróżach i atrakcjach, jakie na nie czekają. Rozgorączkowane, przerywały sobie nawzajem, przekrzykiwały się jedno przez drugie. Tylko jedno dziecko, Krzyś, stał z boku, przysłuchiwał się, ale nie powiedział ani słowa. Miał smutną minę i łzy szkliły mu się w oczach.
- A ty, Krzysiu, gdzie pojedziesz na wakacje? - spytała Helenka.
- Ja nigdzie nie pojadę - powiedział Krzyś i się rozpłakał.
Dzieci umilkły. Podeszły do Krzysia i zaczęły go pocieszać.
Żeby ci nie było smutno, będziemy wysyłać pocztówki.
I będziemy dzwonili, żeby opowiedzieć, jak jest na wakacjach!
I przywieziemy ci pamiątki z naszych podróży.
I opowiemy ci, gdzie byliśmy, co robiliśmy i narysujemy ci obrazki z naszych podróży.
I będziesz się czuł, jakbyś był z nami!
Krzyś rozpromienił się. W lecie zostanie w domu, ale jednocześnie będzie tam, gdzie jego przyjaciele. Wakacje jego kolegów i koleżanek będą jego wakacjami.
Rozmowa na temat opowiadania.

  • Gdzie wybierał się Bartek z rodzicami?

  • Co mieli tam robić?

  • Gdzie miał spędzić wakacje Tadek? Co miał robić w leśniczówce?

  • Co Ania zamierzała robić nad morzem?

  • Co Zosia planowała z rodzicami robić w górach?

  • Kto miał spędzić wakacje na wsi?

  • Co Helenka mogła tam robić?

  • Gdzie wybierał się Krzyś?

  • Co postanowili jego przyjaciele?


Karta pracy, cz. 4, s. 80, 81, 82, 83.
Kolorowanie rysunku. Czytanie tekstu.
Kończenie rysunku na dole strony według wzoru znajdującego się na górze strony. Rysowanie po śladach rysunków fal, bez odrywania kredki od kartki. Kolorowanie rysunku na górze strony.
Łączenie miast na rysunku mapy z odpowiednim kolorem według podanego opisu.
Czytanie wypowiedzi dzieci o miejscach ich wyjazdów na wakacje. Łączenie tekstów z odpo­wiednimi zdjęciami.
Rysowanie po śladzie rysunku bez odrywania kredki od kartki.
Ćwiczenia w książce, s. 90, 91.
Czytanie wiersza i nazw czynności, które możemy wykonywać nad morzem.
Wykonanie papierowej łódki według podanej instrukcji (91).



Pozdrawiam, Anna Duda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.