- książka, s. 90, 91, karty pracy, cz. 4, s. 52, 53.
ćwiczenia ruchowe:
Zabawa dydaktyczna Zagadki o rodzinie.
1. Rebusy fonetyczne – Członkowie rodziny.
Dzieci różnicują pierwsze głoski w nazwach przedmiotów, roślin, zwierząt przedstawionych na obrazkach; dokonują ich syntezy po wypowiedzeniu ich kolejno przez nauczyciela i odgadują nazwy członków rodziny. Np. maska, arbuz, mydło, antena – mama; torba, autobus, taczki, ananas – tata; buda, rower, antena, teczka – brat; dźwig, arbuz, drabina, ekran, kot – dziadek; beczka, agrest, buty, ćma, aparat – babcia.
2. Poprawne stosowanie nazw członków rodziny; kończenie wypowiedzeń rozpoczętych przez osobę dorosłą.
Mama mojej mamy lub taty to… (babcia).
Tata mojej mamy lub taty to… (dziadek).
Siostra mojej mamy lub taty to… (ciocia).
Brat mojej mamy lub taty to… (wujek).
Mama mojej babci lub dziadka to… (prababcia).
Tata mojej babci lub dziadka to… (pradziadek).
• Wymienianie przez dzieci, kto wchodzi w skład ich rodziny, jak mają na imię jej członkowie
Rozwiązywanie zagadek tekstowych
Kocha nas najbardziej na świecie,
wszystkie troski od nas odgania
Ona nas urodziła
Czy wiesz już kto to ?
To… (mama)
Gdy coś się w domu zepsuje,
szybciutko to naprawi.
Samochód też zreperuje,
bo on wszystko potrafi (tata)
wszystkie troski od nas odgania
Ona nas urodziła
Czy wiesz już kto to ?
To… (mama)
Gdy coś się w domu zepsuje,
szybciutko to naprawi.
Samochód też zreperuje,
bo on wszystko potrafi (tata)
Dla Was, wnucząt, ona zawsze
dobre serce ma
Czułym okiem na Was patrzy,
bajek mnóstwo zna. ( babcia )
Nie każdy jest siwy
nie każdy wąsaty
ale każdy jest tatą
mamy albo taty (dziadek)
Kto jest zatroskany,
kiedy chorujemy
i gdy dziurę w spodniach
do domu niesiemy? ( rodzice)
Taki sam chłopiec jak ja
mamę wspólną ze mną ma
Wspólny jest również tata
A ja wiem, że mam… (brata)
Co to za dziewczynka ze mną w domu mieszka
do rodziców mówi: mamo, tato,
a na imię ma Agnieszka? (siostra)
Praca plastyczna:
- 6 - latki - Torcik dla rodziców
- książka, s. 82, 83, karty pracy, cz. 4, s. 56, 57, 58.
ćwiczenia dla dzieci:
Zabawa dydaktyczna Dodaj lub odejmij.
Dzieci siedzą w kole, w którego środku są liczmany.
Dostają losowo kartonik z cyfrą lub z liczbą 10. Dobierają kolejno odpowiednią liczbę liczmanów i układają przed sobą, kładąc obok swój kartonik z cyfrą. Potem wszystkie wyciągają prawą rękę z kartonikiem z cyfrą (lub liczbą 10) i oddają swój kartonik osobie siedzącej po ich prawej stronie. Teraz liczba liczmanów dzieci nie odpowiada liczbom umieszczonym na kartonikach. Dzieci dobierają lub oddają liczmany tak, aby ich liczba była zgodna z liczbą umieszczoną na kartoniku. Potem kolejno każde dziecko mówi, ile miało liczmanów, ile ma teraz, czy odjęło, czy dodało liczmany oraz pisze na karteczce odpowiednie działanie. Np. Dziecko miało kartonik z cyfrą 8, ułożyło przed sobą osiem liczmanów. Potem dostało kartonik z cyfrą 4 i oddało cztery liczmany. Na koniec napisało działanie: 8 – 4 = 4
1. Słuchanie opowiadania A. Onichimowskiej Warkoczyk.
– Nie wszyscy muszą być jednakowi – wzruszył ramionami mój tatuś, kiedy opowiedziałem mu, co zdarzyło się w przedszkolu. I po chwili spytał: – A tobie też nie podoba się mój warkocz? – Nie wiem – wyjąkałem. – Chyba mi się podoba – dodałem niepewnie. – Tylko, że się za nami oglądają. I czasem się śmieją. I teraz już wiem, dlaczego. – Dlaczego? – spytał tatuś. – No, bo panowie nie noszą warkoczy – wyjaśniłem. – Dlaczego? – powtórzył z uśmiechem tatuś. – Bo warkocze noszą dziewczyny – wypaliłem. – A ja bym nie chciał wyglądać jak dziewczyna. – A uważasz, że ja wyglądam jak dziewczyna? – roześmiał się. Pogłaskałem go po warkoczyku i też się roześmiałem. No, nie. Tego o moim tatusiu w żadnym razie nie dałoby się powiedzieć. – To po co nosisz warkoczyk? – nie dawałem jednak za wygraną. – I kolczyk w uchu? – Bo to wydaje mi się zabawne – powiedział tatuś. – I jest modne. – Ale ty przecież nawet nie grasz na gitarze. Ani na bębnie. Ani na niczym innym – przypomniały mi się zarzuty pani w przedszkolu. – Co właściwie robisz, tatusiu? – zaciekawiłem się. – Jestem matematykiem – wyjaśnił. Powlokłem się do swojego pokoju i zacząłem budować z klocków lego dźwig, ale całkiem mi to nie szło. Myślałem ciągle o tym, co przydarzyło mi się w przedszkolu. Zaczęło się od tego, że pani kazała nam narysować swoich rodziców. I ja narysowałem tatusia z warkoczykiem. Wtedy pani zaczęła się śmiać i powiedziała, że coś mi się pomyliło i żebym dorysował ten warkoczyk mamusi. Chociaż wie, że moja mamusia ma krótkie włosy – przychodzi po mnie do przedszkola i pani ją zna. Odpowiedziałem, że wcale się nie pomyliłem i że mój tatuś tak właśnie wygląda. Wszystkie dzieci przestały rysować i słuchały, co mówimy, i niektóre okropnie się śmiały. Michał powiedział nawet, że mam dwie mamusie, a żadnego tatusia. I bardzo to się wszystkim spodobało. Nawet pani się śmiała. Spytała mnie wtedy, czy mój tatuś gra w jakimś zespole i była zdziwiona, kiedy powiedziałem, że nie. Że na niczym nie gra i chodzi normalnie rano do pracy.A w domu gotuje. To już chyba zupełnie niepotrzebnie dodałem, bo znów to się wydało bardzo śmieszne. Dopiero, jak Agata krzyknęła, że jej tatuś też gotuje, trochę się uspokoili. Już trzeci raz zaczynałem budować dźwig i wciąż coś mi nie pasowało. Wtedy wszedł tatuś, usiadł koło mnie na dywanie i pomógł mi znaleźć właściwy klocek. – Słuchaj, Kuba – powiedział. – Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, że możesz mieć przeze mnie kłopoty. Bardzo to poważnie zabrzmiało i poczułem się całkiem dorosły. – E tam, nie przejmuj się – pocieszyłem go. – Jeśli ci na tym zależy, zetnę włosy i zlikwiduję ten kolczyk – dodał jak gdyby nigdy nic, a mnie aż zatkało. – Chciałbyś? – spytał jeszcze po chwili. Wzruszyłem ramionami i powiedziałem, z trudem powstrzymując uśmiech: – Coś ty, tato. Nie wszyscy muszą być jednakowi.
2. Rozmowa na temat opowiadania.
− Czy każdy tatuś musi być taki sam? − Czy wasi tatusiowie gotują w domu? − Czy mają długie włosy? − Czy ważny jest wygląd tatusia, czy to, że jest dla was dobry i was kocha? Nauczyciel wyjaśnia, że każdy człowiek ma prawo wyglądać jak chce, robić co chce, byleby to nie zagrażało innym osobom.
Miłego dnia! M. Matacz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.